Swincar

IMGP7929

Ostatnio zostałem zaproszony do przetestowania „wszędołaza” marki SWINCAR. Dzięki firmie SWINCAR miałem wyjątkową przyjemność przejażdżki tym na pozór wyglądającym dość śmiesznie pojazdem. Czy tylko mi SWINCAR przypomina pająka na kółkach? Jednak kiedy do niego wsiadłem i ruszyłem, moje pierwsze wrażenie szybko zamieniło się w zachwyt. Pojazd ten jest genialny – zachowywał się jak prawdziwy łazik marsjański.

Mimo szczerych chęci próby pokazania, że „łazik” nie da sobie rady w terenie – okazało się, że żaden teren nie był dla niego trudnością. Niezależne zawieszenie i elektryczny napęd każdego koła powoduje, że na nierównym podłożu koła rozchodzą się na wszystkie strony i „łazik” daje sobie radę bez żadnego problemu w każdym terenie. Ponadto pozycja kierowcy jest wyjątkowo wygodna. Dużym plusem SWINCARa jest elektryczny napęd, pracujący tak cicho, iż idealnie sprawdza się na łonie natury, gdzie można poczuć bliskość przyrody niezakłóconą hałasem silnika spalinowego. Cichy, elektryczny napęd jest znakomitym rozwiązaniem m.in. dla służb granicznych czy leśnictwa.

IMGP7958

IMGP8122

IMGP7986

IMGP7978

IMGP7971

IMGP7942

IMGP8049

„Pajączka” prowadzi się niezwykle łatwo i przyjemnie. Dodatkowo promień skrętu i zwrotność wspomagamy balansem ciałem. Moje odczucie potwierdzam tym, iż moja żona bez problemu dała sobie radę i miło wspomina prowadzenie a jest osobą o dość delikatnej budowie.

IMGP7983

Konstrukcja SWINCARu jest przemyślana pod każdym kątem. Gaz i hamulec znajduje jest przy kierownicy co powoduje, że cały czas mamy kontrolę nad pojazdem, toteż podczas balansu ciałem utrzymanie nóg na pedałach byłoby praktycznie niemożliwe.

IMGP8109

Resory wykonane z karbonu powodują, że zawieszenie jest bardzo wytrzymałe a przy tym podkreśla to najwyższą jakoś materiałów z jakich został wykonany SWINCAR.

Dzięki SWINCARowi osoby niepełnosprawne będą mogły z powrotem udać się np. na grzyby czy w góry. A dzięki wąskim kołom do minimum zmniejszamy naszą ingerencję w środowisko.

IMGP8106

Jedyną wadą jaką zauważyłem jest cena (49 000 zł netto) ale niestety jakość kosztuje i jeśli chcemy być czegoś pewni to nie możemy godzić się na półśrodki. Ale z drugiej strony względem cen quadów, cena nie jest wygórowana a możliwości terenowe są znacznie większe niż jakiegokolwiek quada. Oczywiście są tacy co powiedzą, że silniki elektryczne nie są w cale takie dobre dla środowiska bo trzeba wyprodukować prąd ale przecież benzyna i olej napędowy też nie biorą się znikąd, a dzięki panelom fotowoltaicznym czy wiatrakom produkcja prądu jest minimalnie odczuwalna dla środowiska. Największym plusem silnika elektrycznego jest jego bezdźwięczność i niezatruwanie powietrza spalinami.

IMGP8141

 

Niezależny magazyn motoryzacyjny