Pisząc ten artykuł przypominały mi się stwierdzenia wielu moich znajomych mówiące, że jeśli samochód ma więcej niż 10 lat, to zapewne posiada jakąś wypadkową przeszłość…
A jednak kolejny raz widzę, że nie… a oto przykład:
Blisko 18-letnia Astra II generacji w wersji „elegance”, będąca w lepszym stanie niż nie jeden 3-latek…
Oczywiście z racji wieku karoseria ma nieliczne delikatne ślady rdzawej choroby, ale żaden element nie był nawet malowany, dlatego też wydaje mi się, iż jest to usprawiedliwione z racji wieku.
Przedstawiany Opel ma blisko 150 tysięcy autentycznego przebiegu oraz wnętrze wyglądające na 50 tysięcy… Przy tej okazji nie można nie wspomnieć o tapicerce, która to jest typowym welurem i powoduje, iż fotele są bardzo miłe w użytkowaniu.
Deska rozdzielcza mimo upływu lat nadal wygląda porządnie, plastiki w dotyku są przyjemne i nic nie trzeszczy. W przedstawianej wersji dosyć wyraźnie rzuca się imitacja drewna, ale wydaje mi się, że na swój sposób nadaje pozytywny charakter wnętrza.
Astra posiada benzynowy silnik o pojemności 1.8, który pozwala na bardzo dynamiczną jazdę nawet z instalacją LPG (spalanie w granicach 8-9 litrów). Ciekawostką jest posiadanie przez tegoż Opla kontroli trakcji, co jest dużą rzadkością w tym modelu.
Przyciski elektronicznego opuszczania szyb są w dość niewygodnym miejscu w drzwiach kierowcy i podczas jazdy ich wciskanie jest utrudnione, czego nie można powiedzieć o umiejscowieniu tych przycisków w pozostałych drzwiach, tu ich obsługa jest bardzo łatwa.
Oczywiście są małe mankamenty w postaci nie działającego siłownika centralnego zamka tylnych lewych drzwi i elektrycznego podnośnika szyby prawych tylnych drzwi, jednak nie jest to duży problem, gdyż serwisy ogłoszeniowe pełne są używanych części do Astr II generacji w bardzo atrakcyjnych cenach.